O blogu

Blog powstał z prostej potrzeby pomocy rodzinie, znajomym i kolegom z pracy. 

Często osoby z mojego otoczenia zadają mi pytania o różne sprawy związane z finansami osobistymi. Pomyślałem, że fajnie będzie podzielić się pewnymi uniwersalnymi radami z każdym, a mojej rodzinie i znajomym dać dobry punkt startowy, abyśmy mogli rozmawiać już o konkretnych zagadnieniach i o tym, jak sobie z nimi radzić. Właśnie dlatego postanowiłem stworzyć ten blog.

“Ależ Michale, przecież w Polsce istnieją setki blogów finansowych. Każdy z tych blogów posiada świetne materiały. Niektóre z nich trafiają do tysięcy ludzi miesięcznie, inne do setek. Po co to wszystko jeszcze raz powielać, po co się rozdrabniać i na nowo wymyślać koło. Przecież tworzysz niszę w niszy, a i tak przeczyta to garstka osób albo i nikt.”.

Może to i prawda, ale wszystkie blogi, kanały i grupy w social mediach dotyczące finansów osobistych, nie są moją konkurencją, lecz moimi braćmi i siostrami. Razem działamy i mamy wspólny cel, jakim jest zwiększanie świadomości finansowej polaków. Dać ludziom wiedzę, pomysły i narzędzia, aby lepiej radzili sobie z finansami i w ten sposób poprawiali swoje życie. Cóż z tego, że nie trafię do tysięcy, czy setek, może nawet nie do dziesiątek. Jeśli pomogę choć jednej osobie, rozwieję choć jedną wątpliwość lub wskażę jednemu wędrowcy dobrą drogę, to mój cel został wykonany. Jeśli Los zechce i pomogę wielu, to tym moja misja będzie szczytniejsza i radość większa.

Misją bloga jest każdego dnia odpowiedzieć choć jednej osobie na jedno pytanie, wyjaśnić wątpliwość lub chociaż wskazać kierunek poszukiwania rozwiązania. Mam nadzieję, że mi się to uda.

O mnie

To wszystko co powinieneś wiedzieć o tym blogu, ale jeśli jesteś ciekawy również mojej osoby, poniżej możesz dowiedzieć się czegoś więcej.

Mam na imię Michał. Finansami interesuję się od przeszło 10 lat. W tym czasie pracowałem w wielu instytucjach finansowych, na różnych stanowiskach związanych z szeroko pojętymi finansami, m.in z wyceną funduszy inwestycyjnych, kontrolą finansową, kontrolą dziennych wyników banku, a obecnie zajmuję się ryzykiem rynkowym. 

Wydaje mi się, że mam ciekawy pomysł na to, jak zaprezentować finanse szerszej grupie odbiorców w sposób dość zabawny i interesujący. Sposób narracji oparty jest na jednej wielkiej przygodzie w fantastycznym świecie finansów (tak, będą smoki, potwory i magia). Cała finansowa przygoda jest podzielona na krótsze etapy. Najważniejszymi elementami są misje główne, które stanowią ważne kroki w finansowej przygodzie. Ich uzupełnieniem są zadania poboczne, których nie trzeba wykonywać, ale mogą służyć jako dodatkowe doświadczenia lub narzędzia na drodze do osiągnięcia swoich celów finansowych. 

Dla wielu osób takim celem finansowym będzie pewnie wolność finansowa, którą rozumiem jako brak przymusu wykonywania jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Niemniej nie jest to jedyny cel, który można posiadać. Dodatkowo warto wspomnieć, że istnieje wiele dróg do osiągnięcia tego samego celu – prawdopodobnie nieskończenie wiele. Zaczynamy z różnych miejsc, mamy różne osobowości i różne “statystyki” początkowe. Żadna droga nie będzie wyglądać tak samo. Tak jak moja ścieżka, tak i Twoja droga będzie inna niż te przebyte przez dziesiątki osób zajmujących się tematyką finansów osobistych i inwestowania. Jednak sądzę, że pewne elementy przygody są uniwersalne dla wszystkich. Ten blog powstał po to, aby przygotować Cię na własną przygodę w świecie finansów. Powodzenia Finansowy Łowco Przygód!

Należy zdawać sobie sprawę, że blog ma to do siebie, że nawet w tematach merytorycznych często prześwitują pewne poglądy i systemy wartości autora. Nie będę starał się tego unikać, jeśli to się komuś nie podoba, to trudno. Znajdziecie na blogu sporo cytatów, w tym pewnie wiele przypisywanym filozofom stoickim. Nie będę ukrywał, że często czerpię z tego nurtu filozofii, zatem będzie się on przewijał także na blogu. 

Jeszcze disclaimer. Na niektóre tematy powstały już naprawdę świetne materiały w wersji video oraz doskonałe artykuły. Mam wrażenie, że nie byłbym w stanie przedstawić ich lepiej. Zatem jeśli taki materiał jest dostępny publicznie za darmo, to czasem odeślę do tego artykułu i tylko krótko się do niego odniosę. Uważam, że jeśli coś jest zrobione bardzo dobrze, warto z tego skorzystać.


Jeśli masz ochotę na kontakt ze mną, to zapraszam do sekcji kontakt.


Od człowieka żąda się tylko, by przynosił pożytek ludziom, jeśli potrafi – wielu, jeśli nie – to choćby nielicznym, a jeśli nie – to choćby najbliższym, a jeśli nie – to choćby sobie. Jeśli bowiem staje się pożyteczny dla innych, działa także dla wspólnej sprawy.

Seneka