Jedni inwestują w akcje, inni w nieruchomości, a jeszcze inni szukają sukcesu na rynku surowców lub krypto. Niezależnie od tego, jakie są nasze preferencje co do głównego aktywa, w które inwestujemy, raczej nikt nie podważa sensu dywersyfikacji. Potocznie rzecz ujmując: nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka. Osobiście preferuję inwestowanie pasywne w ETFy, jednak nigdy nie mówiłem, że jest to jedyna słuszna droga do pomnażania pieniędzy. Wręcz przeciwnie – dobór aktywów powinien opierać się o preferencje inwestora, jego cele i zakładany horyzont czasu.