Szukając książek na temat finansów osobistych, najczęściej trafiamy na pozycje napisane przez blogerów i innych twórców internetowych, ewentualnie przez przedsiębiorców zajmujących się przy okazji edukacją finansową. Przeglądając stronę dużej księgarni internetowej natknąłem się jednak na książkę „Zarządzanie Finansami Osobistymi Teoria i Praktyka”, napisaną jak podręcznik akademicki (którym, jak się domyślam, jest). Książkę wydało Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, a jej autorem jest adiunkt w katedrze bankowości i finansów tejże instytucji, doktor Adam Barembruch.
Od razu rzuciło mi się w oczy, że, jak przystało na publikację akademicką, w książce znajdziemy ogromną ilość przypisów i gigantyczną wręcz bibliografię. Autor czerpie wiedzę z dziesiątek źródeł: innych podręczników, stron internetowych, ale także z pozycji takich autorów jak Michał Szafrański czy Robert Kiyosaki. Jak sam tytuł wskazuje książka stara się osiągnąć równowagę między teorią i praktyką. Wbrew pozorom to, co przydaje się w teorii nie zawsze przydaje się w praktyce, zatem zbalansowanie tych dwóch elementów jest trudne. Początki rozdziałów zazwyczaj są bardziej teoretyczne i wprowadzają w konkretny temat. Każdy z rozdziałów zawiera też podsumowanie i listę wniosków, które stanowią praktyczne wskazówki w danym temacie. Same rozdziały są dość długie, więc podsumowanie w postaci „bullet pointów” bardzo się przydaje.
Co znajdziemy w książce „Zarządzanie Finansami Osobistymi Teoria i Praktyka”?
Książka porusza szereg tematów potrzebnych do efektywnego zarządzania finansami gospodarstwa domowego. Znajdziemy w niej takie elementy jak tworzenie budżetu, informacje na temat oszczędzania i inwestowania. Moim zdaniem dwa najlepsze rozdziały dotyczą ubezpieczeń oraz opodatkowania. Znajdziemy w nich wiele praktycznych informacji, niezależnie od naszego poziomu zaawansowania. Stan prawny książki sięga kwietnia 2018 roku, dlatego po rewolucji (albo raczej armagedonie) związanego z Polskim Ładem w 2022 roku, niestety część informacji jest już nieaktualnych. Prawo podatkowe w Polsce zmienia się bardzo szybko, więc dotykanie tego tematu zawsze wiąże się z ryzykiem szybkiej dezaktualizacji danych. Jednak doceniam fakt, że autor zagłębił się w ten temat i, mimo że poszczególne stawki i ulgi uległy zmianie, to nadal warto rozdział o podatkach przeczytać. Często w Internecie padają pytania dotyczące spadków i darowizn, a ten temat też został w rozdziale o podatkach poruszony.
Płynność finansową należy uznać za nadrzędny cel zarządzania finansami osobistymi […] brak płynności finansowej oznacza brak możliwości realizacji innych celów, niezależnie od tego, w jaki sposób je się indywidualnie formuje.
Adam Barembruch
Książka jest bardzo obszerna tematycznie. Na ponad 450 stronach, w dość zbitej strukturze, autor opisał naprawdę większość zagadnień przydatnych dla osoby chcącej mądrze zarządzać swoimi finansami. Pozycja zawiera dziesiątki autorskich schematów autora – zdecydowana większość jest bardzo pomocna i dobrze ilustrująca dany temat. Książka wzbogacona jest licznymi przykładami, a czasem znajdziemy też zabawne ilustracje. Tych ilustracji nie ma zbyt wiele i stanowią jedynie delikatny smaczek, a dodatkowo pozwalają czytelnikowi na chwilę oddechu, więc dla mnie to dodatek jak najbardziej na plus.
Czym „Zarządzanie Finansami Osobistymi Teoria i Praktyka” różni się od innych książek o finansach osobistych?
Stylem książka zdecydowanie różni się od publikacji na blogach czy książek pisanych przez blogerów – to się po prostu czuje. Jednocześnie autor czasem zapędza się w dość teoretyczne zaułki definiowania pewnych znaczeń lub słów i o ile rozumiem, że chce być bardzo precyzyjny, to jednak w publikacjach popularnonaukowych takie dygresje zazwyczaj się pomija. Jednak kwestia np. nazewnictwa prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych/chorobowych pewnie pozostanie w mojej pamięci na długo, więc czasem warto poznać pewne niuanse znaczeniowe. (O co chodzi z nazewnictwem tych ubezpieczeń? Po odpowiedź na to pytanie odsyłam do książki.)
Podsumowanie
Akademicki charakter książki mnie bardzo nie przeszkadzał (choć uważam, że pewne wątki można byłoby pominąć), ale obawiam się, że nie jest to książka dla każdego. Wartość merytoryczna i sama treść są bez zarzutu, a ilość informacji ogromna. Mam wrażenie, że dla przeciętnego czytelnika taki akademicki charakter książki może być jednak dość trudny do przełknięcia, choć szkoda, bo jest to bardzo wartościowa lektura. Sądzę, że jeśli finanse osobiste, to coś co lubisz i chcesz zgłębiać temat w oparciu o wiedzę akademicką popartą praktycznym doświadczeniem, to bardzo docenisz tę książkę i zapewne przeczytasz ją w całości. Natomiast jeśli ma to być Twoja pierwsza książka o finansach osobistych, to obawiam się, że może być ona zbyt szczegółowa. Natomiast jeśli przede wszystkim szukasz merytorycznych treści i bardziej interesują Cię tematy związane z kredytowaniem, ubezpieczeniami i opodatkowaniem, to śmiało mogę polecić tę książkę.
PS: Żałuję, że na studiach nie uczyłem się o finansach gospodarstw domowych z takiej właśnie publikacji.