Zawitałeś właśnie do miasta, które słynie ze świetnych warsztatów. Udajesz się od razu do dzielnicy, gdzie znajdziesz mistrzów rzemiosła, a zwłaszcza tego, czego szukasz najbardziej – płatnerzy. Gdy trafiasz na ulicę zakładów rzemieślniczych, Twoim oczom ukazuje się kilka budynków, a z nich wszystkich dobiegają miarowe uderzenia młota. Mimo, że pogoda dziś chłodna, tutaj nie czuć zimna. Wręcz przeciwnie, już czujesz że zaraz zaczniesz się pocić. Każdy z warsztatów prezentuje od strony ulicy swoje najlepsze przedmioty. Widzisz błyszczące napierśniki, małe puklerze i ogromne krasnoludzkie pawęże. Zbroje płytowe, kolczugi, zbroje pikowane, nagolenniki, a nawet tuniki dla magów. Jest tutaj wszystko, czego dusza zapragnie. Postanawiasz rozejrzeć się i zaopatrzyć w sprzęt niezbędny do dalszej wędrówki. Jest tylko jeden szkopuł – co ja mam wybrać?

Opis

Każdy finansowy poszukiwacz przygód wie, że kraina finansów najeżona jest różnego typu niebezpieczeństwami i pułapkami, które tylko czekają aby pożreć nasze pieniądze. Wiadomo, że chcemy unikać kłopotów, ale nie ma się co oszukiwać. Wcześniej czy później stracimy koncentrację, będziemy nieuważni lub po prostu dopadnie nas pech. Dlatego też chcemy mieć pewne zabezpieczenie na wypadek kłopotów. Tak jak wojownik nie rusza do bitwy bez zbroi i tarczy, tak też my przygotowujemy się na finansowe niebezpieczeństwa.

Temat Tarcz oraz Zbroi jest klasyką świata finansów osobistych, więc w finansowej przygodzie też nie mogło go zabraknąć. Zazwyczaj w polskiej literaturze mówimy o poduszce bezpieczeństwa, poduszce finansowej lub kwocie “na czarną godzinę”. Ja natomiast posługuję się pojęciami Zbroi i Tarczy, przy czym oba te wyrazy mają dla mnie trochę inne znaczenie i mam do nich inne podejście.

Przyjrzyjmy się najpierw Tarczom.

Tarcza

Tarcza i zbroja jako finansowa poduszka bezpieczeństwa

Dla mnie finansowa poduszka bezpieczeństwa powinna składać się z dwóch elementów. Pierwszy to kwota służąca jako rezerwa płynności na niespodziewany mniejszy wydatek.

Mimo że prowadzę budżet domowy, sam wiem, że łatwo coś czasem przeoczyć lub też może pojawić się jakiś mniejszy lub większy problem np. awaria samochodu, wymiana lodówki, pilna wizyta u lekarza, albo cokolwiek innego, co narusza nagle stan naszych portfeli, a czego jednocześnie nie da się wcześniej uwzględnić w budżecie domowym. Na ten cel ja stworzyłem Tarczę, czyli małą rezerwę płynności.

W moim przypadku ta rezerwa trzymana jest na rachunku bankowym i wynosi 2000 zł. Inaczej mówiąc, te 2000 zł na rachunku traktuję tak, jakby rachunek był pusty, a jeśli miałbym tę kwotę naruszyć, to w następnym miesiącu muszę ją priorytetowo uzupełnić.

Teraz warto przyjrzeć się 4 kwestiom związanym z takim podejściem:

  1. Po pierwsze, jaka kwota powinna znajdować się w Tarczy? Ja zainspirowałem się kwotą od Marcina Iwucia (z bloga Finanse Bardzo Osobiste), który mówi o odłożeniu 2 tys. złotych. Wydaje mi się, że jako rezerwa płynności na mniejszy niespodziewany wydatek jest to w sam raz. Oczywiście, każdy może dostosować tą kwotę do swoich potrzeb. Jeśli ktoś nie prowadzi budżetu domowego oraz często zdarzają się “wydatki, o których się zapomniało”, w takim wypadku radziłbym zaopatrzyć się w trochę solidniejszą Tarczę w wysokości 3-4 tys. złotych, aby mieć lepsze zabezpieczenie i nie musieć narażać się na zarysowanie swojego Pancerza. Zachęcam do ustalenia swojej kwoty, a 2 tys. złotych uznać za minimum.
  2. Drugi temat to gdzie i jak przechowywać Tarczę. Ja przechowuję ją jako kwotę na rachunku bieżącym na zasadzie, że saldo rachunku mentalnie pomniejszam o te 2 tys. złotych. Moim zdaniem jest to najłatwiejsze rozwiązanie. Jeśli jednak taka opcja Ci się nie podoba, możesz skorzystać z osobnego konta w innym banku, konta oszczędnościowego lub lokaty. Wszystko, do czego będziesz miał dostęp w ciągu 24 godzin oraz tam, gdzie odzyskasz wartość nominalną Tarczy.
  3. Po trzecie, problem utraty wartości pieniądza, czyli inflacja. Dla mnie kwota w Tarczy jest zbyt mała, żebym przejmował się w jej przypadku inflacją. Dlatego zakładam, że dla Tarczy korozja w postaci inflacji nie istnieje. Jeśli po pewnym czasie kwota 2 tys. złotych będzie zbyt niska, wtedy po prostu podniosę ją do 2,5 lub 3 tysięcy i tyle. Moim zdaniem szukanie rozwiązań ochronnych przed inflacją, a jednocześnie mających zapewnić nam swobodę posługiwania się Tarczą jest lekką stratą czasu, a stosunek wysiłku do zysku nieadekwatny.
  4. Po czwarte, Tarcza jest po to, aby z niej korzystać. To nie są środki na czarną godzinę lub też na emeryturę. Korzystanie z Tarczy nie jest czymś, czego powinniśmy się wstydzić. Po to ona jest – aby czasem z niej skorzystać, jeśli nie możemy inaczej pokryć jakiegoś nagłego wydatku. Ma ona zabezpieczyć nas przed popadnięciem w długi, a z drugiej strony zabezpieczyć naszą Zbroję przed przyjmowaniem wszystkich uderzeń finansowych “na klatę”.

Mini-zadanie – przygotuj Tarczę

Wiesz już czym jest Tarcza, więc czas żeby się w nią zaopatrzyć. Odłóż przynajmniej 2 tysiące złotych jako Tarczę, może to być lokata lub po prostu saldo na dodatkowym koncie bankowym.

Dzięki uzbrojeniu się w Tarczę, dokonałeś kolejnego niewielkiego kroku w swojej finansowej przygodzie. Wylosuj jedną małą nagrodę z puli skarbów.

Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób odłożenie 2 tysięcy złotych to nie jest żadne wyzwanie, a nawet brzmi to śmiesznie. Jednak nie zapominajmy, że żyjemy w kraju gdzie 44% osób nie posiada żadnych oszczędności1. Zatem, jeśli dla Ciebie ten cel jest zbyt mało ambitny, to tylko powinieneś się cieszyć. Spokojnie jeszcze będziesz mógł się wykazać przy innych zadaniach. Niemniej myślę, że dla osób dopiero wkraczających w dorosłość będzie to dobry start.

Zbroja

Posiadasz już Tarczę, więc przyszedł czas na Zbroję. Moja koncepcja Zbroi już zdecydowanie bardziej przypomina klasyczną poduszkę finansową, natomiast można ją trochę bardziej rozszerzyć, w zależności od preferencji.

W klimatach fantasy postaci przywdziewają różne typy zbroi. Krasnoludy najczęściej noszą kolczugi, rycerze napierśniki lub zbroje płytowe, elfy zbroje z tkanin lub skór, a czarodzieje często jak się wydaje nie mają żadnej zbroi (choć to tylko pozory bo ich grube szaty potrafią zaabsorbować niejeden cios). Tak jak w świecie fantasy, tak i w życiu każdy z nas jest inny, każdy ma inne potrzeby oraz preferencje. Trudniej zatem podać uniwersalne rozwiązanie dla każdego. W literaturze finansów osobistych padają rożne kwoty, ale większość ekspertów sugeruje, że poduszka bezpieczeństwa powinna wynosić od 3 do 12 krotności naszych miesięcznych wydatków (czyli w naszym przypadku wielokrotność Poziomu Trudności – PT). Nie ma też górnej granicy tej kwoty. Jeśli ktoś czuje się komfortowo tylko w obsydianowej pełnej zbroi płytowej, to ma do tego pełne prawo, ale przekładając na język finansów będzie to pewnie 24-krotność Poziomu Trudności. Natomiast dla początkującego czarodzieja bez zobowiązań 3-krotność PT powinien być już wystarczający, aby czuł się bezpiecznie.

Zbroja ma stanowić zabezpieczenie na większe życiowe komplikacje, których tarcza nie jest w stanie zaabsorbować. Chyba najlepszym przykładem jest tutaj utrata pracy lub ciężka choroba własna lub członka rodziny. Sytuacje trudne i nieprzyjemne, ale po to właśnie gromadzimy środki, aby móc przygotować się na taki cios. Natomiast Zbroja nie jest pulą oszczędności, którą chcemy przeznaczać na wakacje lub nowy samochód. Celem Pancerza jest nasza ochrona przed potencjalnymi kłopotami i nigdy nie powinien być wykorzystywany w celach konsumpcyjnych.

Postaram się pomóc Ci dopasować Zbroję oraz lepiej o nią zadbać. Odpowiedzmy sobie najpierw na kilka pytań.

Dobór właściwego pancerza to ważny element przygotowania na dalsze wyzwania.

Na jakie wyzwanie potrzebny Ci jest Pancerz?

Pierwsza kwestia – czy posiadasz jakieś osoby na utrzymaniu? Jeśli Twoja drużyna składa się z kilku osób, a tylko Ty pracujesz, to zdecydowanie przydałby Ci się cięższy Pancerz na wypadek, gdyby coś Ci się stało. Im więcej osób jest od nas zależnych, tym pancerz powinien być cięższy. Jeśli natomiast utrzymujesz tylko siebie, lub w drużynie masz dwie osoby i każda z nich pracuje, wtedy Twoja Zbroja może być lżejsza.

Druga kwestia to nasza mobilności i elastyczność. Jeśli jesteśmy młodzi i możemy się łatwo  przebranżowić lub zmienić miejsce zamieszkania, wtedy łatwiej dostosować się nam do kryzysowej sytuacji. Po utracie pracy bez większych trudności możemy znaleźć inną, nawet jeśli wiąże się to z koniecznością przeprowadzki. Im starsi jesteśmy oraz im trudniej będzie nam znaleźć inną podobnie płatną pracę, tym bardziej powinniśmy się na to przygotować.

Dodatkowo, problemy życiowe, choroby, wypadki itd. są zdarzeniami całkowicie losowymi i warto wziąć je pod uwagę myśląc o swoich oszczędnościach.

Kolejnym zagadnieniem jest ocena, czy możemy liczyć na wsparcie członków drużyny lub rodziców w sytuacjach naprawdę kryzysowych.

Wszystkie te czynniki powinny być wzięte pod uwagę i rozważone. Jeśli miałbym podać jakieś subiektywne wskazówki, którymi można się kierować, to brzmiałby one tak:

Załóżmy, że najlżejsza tunika to 3-krotność Poziomu Trudności i stanowi to nasz punkt wyjścia. Jest to absolutne minimum. Do tego będziemy dodawać współczynniki +x PT (które stanowią wielokrotność Poziomu Trudności)

Jeśli jesteśmy jedynym “żywicielem rodziny“, to warto zwiększy współczynnik PT o +9

Jeśli mamy osoby na utrzymaniu, ale nie jesteśmy jedynym żywicielem rodziny, to można  zwiększyć PT o +3

Jeśli boimy się o swoje zdrowie i chcemy czuć się pewniej to dodajemy kolejne +3 PT

Jak i kiedy korzystać ze zbroi?

W przypadku mniejszych niespodziewanych wydatków Zbroja nie powinna być dotykana. Od tego masz budżet domowy lub Tarczę, aby się tym zająć. Zbroja nie ma być wykorzystywana na zachcianki lub spełnianie marzeń. Po ten element finansów osobistych powinieneś sięgać tylko w sytuacjach, w których jednocześnie spełnione są dwa czynniki: nastąpiło negatywne wydarzenie, które nie było zależne od Ciebie oraz jego negatywny efekt jest tak silny, że nie da się go rozwiązać za pomocą bieżącej korekty wydatków lub Tarczy. Jeśli doszło do takiej sytuacji, to korzystamy z oszczędności pod hasłem Zbroja.

W zależności od okoliczności, środki mogą być wykorzystane natychmiast w całości (np. w przypadku choroby), choć najczęściej powinny być konsumowane systematycznie z miesiąca na miesiąc. W każdym miesiącu pomniejsz Zbroję o wartość 1-krotności Poziomu Trudności i takie środki wykorzystaj.

Gdzie może być przechowywana Zbroja?

Niestety, jest to trudne pytanie i ciężko wskazać uniwersalną odpowiedź. Zazwyczaj chcemy mieć w miarę stabilną wartość oszczędności w poduszce bezpieczeństwa oraz w miarę łatwy sposób upłynnienia aktywów. Przyjmuję, że Zbroja nie musi być jednolita tzn. może składać się z napierśnika, nagolenników, naramienników itd. zatem nie musi być lokowana w całości w jednym miejscu/produkcie.

Zazwyczaj sugeruje się, żeby trzymać takie oszczędności na koncie oszczędnościowym lub lokacie. Alternatywnym pomysłem jest wykorzystanie indywidualnych obligacji skarbowych i lokowania tam oszczędności. Z bardziej ryzykownych aktywów można pomyśleć o funduszach pieniężnych lub ETF-ach na obligacje rządowe. Przy czym te ostatnie będą denominowane w walutach obcych, co zwiększa ich zmienność, a tego raczej nie chcemy w przypadku oszczędności na czarną godzinę.

Przechowywanie trzeba połączyć z punktem poniżej, czyli osłoną przed inflacją.

Jak chronić Zbroję przed korozją – inflacją?

Przy obecnych bardzo niskich stopach procentowych i ujemnych realnych stopach procentowych (realna stopa w uproszczeniu to różnica pomiędzy oprocentowaniem depozytów a inflacją) bardzo trudno chroni się oszczędności, gdyż zwykłe konta oszczędnościowe, lokaty, a nawet obligacje skarbowe indeksowane o inflację, nie chronią w 100% przed inflacją. Można próbować kupować waluty obce, które powinny umacniać się w stosunku do złotego (jeśli inflacja w Polsce jest wyższa niż w kraju z którego pochodzi waluta). Jednak działa to dobrze w teorii, natomiast w praktyce bieżące przewidywania zmiany kursu złotego do innych walut zakładają raczej stabilizację kursu lub nawet lekką aprecjacje złotego. Jak widzisz, nie da się przewidzieć, czy faktycznie przewalutowanie oszczędności na dolara, euro lub franka ma jakikolwiek sens. Moim zdaniem nie ma, ale jest to tylko moja opinia. Natomiast, jeśli ktoś będzie się czuł lepiej posiadając jakąś część Zbroi w walutach obcych, to nie jest też żaden błąd.

Mam smutną wiadomość, ale dopóki rada polityki pieniężnej nie znormalizuje stóp procentowych w Polsce, to trzeba liczyć się z pewną utratą części wartości oszczędności.

Nie zostawię Cię bez jakiegokolwiek pomysłu w tak trudnej sytuacji. Mam pewną sugestię:

Jeśli Zbroja jest niewielka, ulokuj wszystko w indywidualne obligacje skarbowe indeksowane inflacją np. Obligacje 4-letnie COI lub Obligacje 10-letnie EDO. Nie pokonają one inflacji, ale trochę spowolnią korozję, a gdy stopy procentowe wzrosną, spróbujesz przenieść Zbroję w inne miejsce.

Jeśli masz większą poduszkę finansową np. 12-krotność Poziomu Trudności, to można pomyśleć o podzieleniu jej na dwie części, a następnie pierwszą ulokować w indywidualne obligacje skarbowe, a drugą zainwestować w fundusze (np przez inPZU) lub ETF-y, najlepiej obligacji i akcji z przewagą obligacji. Jest to już strategia dla osób trochę bardziej zaawansowanych i więcej na temat ETF-ów i funduszy będzie w artykułach w przyszłości, ale chciałem tutaj przedstawić taką możliwość.

Skorzystanie z opcji indywidualnych obligacji skarbowych wydaje się rozwiązaniem najprostszym i jednocześnie dającym jakąś osłonę. Odpowiadając na pytanie, gdzie przechowywać Zbroję, to obecnie obligacje skarbowe indeksowane inflacją wydają się najlepsze.

https://www.obligacjeskarbowe.pl/

Gdy czasy będą łatwiejsze, a realne stopy procentowe dodatnie, wtedy można będzie  pomyśleć o trzymaniu swojej Zbroi nawet na lokacie lub koncie oszczędnościowym.

Czy IKE i IKZE nadaje się do przechowywania Zbroi?

W skrócie – nie. W mojej ocenie, te programy nie nadają się do przechowywania Zbroi.

Dokonując wcześniejszego zwrotu z IKE i IKZE tracimy wiele korzyści podatkowych, jednocześnie przepada nam bezpowrotnie część limitów.

Jeśli nie wiesz, czym są IKE i IKZE, to nie martw się – o tym napiszę już niebawem.

Czy cięższy Pancerz jest zawsze lepszy?

Nie każdy musi nosić ciężką zbroję.

Bądźmy szczerzy, jest to kwestia szalenie subiektywna, ale moim zdaniem cięższy Pancerz nie jest zawsze lepszym rozwiązaniem

Rozumiem, że część osób chce mieć duże poczucie bezpieczeństwa i gromadzić ogromne oszczędności, np. o wartości dwuletnich wydatków (24-krotność PT). Może dla niektórych osób ma to jakiś sens, np. osób pracujących w jednej firmie od wielu lat bez możliwości przebranżowienia się.

Myślę, że jest to jednak pewna przesada i sądzę, że poziom rocznych wydatków jest w zupełności wystarczającą górną granicą Zbroi.

Ktoś mógłby się oburzyć, że przecież większe oszczędności, to większe bezpieczeństwo i zawsze lepiej mieć więcej niż mniej. To nie do końca prawda – warto mieć wyższy Poziom Postaci, ale niekoniecznie cięższą Zbroję.

3 problemy ze zbyt ciężką Zbroją:

  • Im cięższa Zbroja, tym większa kwota oszczędności podatna jest na inflację. Biorąc pod uwagę jakie produkty finansowe wykorzystywane są w Zbroi, ciężko perfekcyjnie chronić oszczędności przed inflacją.
  • Trudniej zgromadzić dużą kwotę oszczędności. Wymaga to ogromnego zaangażowania czasu i środków, przez co przez dłuższy czas możesz mieć problem z realizowaniem innych celów finansowych lub będą one zamrożone do czasu, aż Zbroja zostanie w pełni skompletowana.
  • Zbroja jest dla mnie elementem oszczędzania, a nie inwestowania. Środki w Zbroi nie zarabiają dla nas pieniędzy (albo raczej zarabiają bardzo mało). Warto czasem zmniejszyć Zbroję, aby uwolnić środki, które mogą nam przynosić zyski dzięki różnym inwestycjom. Jest to pewien element balansowania, ale jeśli chcesz rozwijać się finansowo to jakiś poziom ryzyka musisz zaakceptować, pamiętaj tylko o zachowaniu zdrowego rozsądku.

Czemu Zbroję liczymy jako wielokrotność Poziomu Trudności, a nie Mocy?

Są ku temu dwa powody. Po pierwsze, ze Zbroi korzystamy w sytuacjach kryzysowych, w których nie martwimy się swoim potencjałem i dodatkowymi zachciankami. Chcemy przetrwać trudny okres, dlatego najlepiej, żeby naszym punktem odniesienia był Poziom Trudności. Drugi powód może wynikać z naszego zachowania w sytuacji korzystania ze Zbroi. W razie poważnych kłopotów finansowych zwykle staramy się żyć jeszcze skromniej niż dotychczas, przez co środki o wartości Poziomu Trudności powinny nam w zupełności wystarczyć. Dodatkowo, takie podejście pozwala nam łatwo określić, ile miesięcy jesteśmy w stanie “przeżyć” np. bez pracy.   

Przykładowy tok rozumowania przy szacowaniu wielkości Zbroi

Weźmy dla przykładu 3-osobową rodzinę z 5-letnim dzieckiem. Oboje rodziców pracuje, zarabiają podobnie, choć z jednej pensji nie są w stanie się utrzymać. Dziecko chodzi do państwowego przedszkola. Rodzina nadal spłaca kredyt hipoteczny, a ich Poziom Trudności to 4000 zł. Rodzice są między 30-40 rokiem życia. Magda szacuje, że w razie zwolnienia znajdzie nową pracę bez problemu w ciągu 3 miesięcy. Marcin pracuje w niszowym zawodzie i trudniej byłoby mu znaleźć podobne zajęcie, jednak po pewnym przebranżowieniu, kursie lub stażu mógłby podobnie zarabiać po około 6-9 miesiącach.

Mamy wyjściowy mnożnik Poziomu Trudności 3. Nie mamy tutaj do czynienia z jednym żywicielem rodziny, jednak z jednego dochodu rodzina się nie utrzyma, zatem dodajemy +3 PT.

Marcin i Magda nie boją się o swoje zdrowie i są optymistami, nie dodają nic w ramach subiektywnych preferencji zdrowotnych.

Marcin trochę się martwi, że jeśli przyjdzie kryzys w jego branży, to pewnie będzie musiał poszukać innej pracy. Nie boi się robić nowych rzeczy i chętnie przejdzie na inne stanowisko, ale wie że raczej będzie potrzebował do tego kilku miesięcy. Chce czuć się bardziej komfortowo, dlatego dodaje jeszcze modyfikator +3 PT.

Podsumowując, rodzina szacuje, że potrzebuje oszczędności na około 9 miesięcy, a więc wartość ich zbroi powinna wynosić około 36 tys. złotych. Nadwyżki ponad tę kwotę wolą przeznaczyć na własną emeryturę i edukację córki.

Wiesz już na czym polega koncepcja Zbroi, teraz postaraj się oszacować kwotę, którą powinieneś zaoszczędzić aby samemu mieć komfortową zbroję.

Jeśli masz jeszcze jakieś pytania odnośnie Zbroi, zadaj je w komentarzu.

Zadanie główne – przygotuj Zbroję

Przygotuj Zbroję dostosowaną do swojej klasy postaci i tolerancji bezpieczeństwa. Wybierz produkt finansowy, a następnie zgromadź tam środki o wartości Zbroi, którą chcesz posiadać (minimalna zgromadzona kwota to trzykrotność Twojego Poziomu Trudności).

Nie kontynuuj finansowej przygody, zanim nie zrealizujesz tej misji.

Po wykonaniu zadania zasłużyłeś na naprawdę porządną nagrodę. Jesteś teraz zabezpieczony na wypadek większych finansowych nieszczęść i możesz ruszać na bardziej ciekawe przygody. Z puli skarbów wylosuj jeden duży skarb.

Na ten moment idzie Ci świetnie i zrealizowałeś kolejną misję finansową. Skorzystaj z łupu, który wpadł Ci właśnie w ręce, a my widzimy się niebawem na szlaku. Przejdź do misji czwartej

Przypis:

  1. Artykuł na Money.pl (data dostępu 14.09.2021)