Poniższy wpis przedstawia analizę pięciu wybranych funduszy z oferty Esaliens, które są oferowane w ramach PPE (Pracowniczego Programu Emerytalnego). Artykuł będzie skupiał się jedynie na tych 5 subiektywnie wybranych produktach finansowych, ponieważ tylko takie daje mi do wyboru oferta u mojego pracodawcy. Wpis nie jest poświęcony samemu PPE, natomiast fakt inwestowania za pośrednictwem tego programu zmienia znacząco ofertę funduszy, zatem będzie miał on znaczenie w dalszej analizie.
Tekst zawiera publicznie dostępne informacje oraz wiadomości pozyskane od samego Esaliens. Stosuję subiektywny dobór parametrów oceny i o ile będę starał się bazować na danych, to pewne elementy zawsze będą podlegać mojej osobistej analizie (np. podaję wyniki za konkretne, wybrane przez mnie okresy). Mam jednak nadzieję, że po przeczytaniu wpisu lepiej zrozumiesz ofertę kilku funduszy z oferty Esaliens oraz będziesz w stanie bardziej świadomie podjąć decyzję o tym, w co inwestować w ramach swojego PPE.
Na blogu znajduje się dwuczęściowy wpis na temat analizy funduszy inwestycyjnych. Dla osób, które nigdy nie miały do czynienia z funduszami inwestycyjnymi będzie on idealnym źródłem na zapoznanie się z podstawowymi pojęciami (m.in. czym jest KIID, benchmark, jakie opłaty ponosi fundusz) i elementami, na które warto patrzeć przy wyborze funduszu. Nie będę przedstawiał tych pojęć ponownie w tym wpisie. Zatem jeśli to Twój pierwszy kontakt ze światem funduszy inwestycyjnych, to zachęcam do przeczytania wpisu: Jak analizować i wybierać fundusze inwestycyjne?
O PPE
Jedna szalenie ważna uwaga. Niezależnie od tego, co dalej pojawi się w tekście, mojej opinii o konkretnych funduszach, Twojej skłonności do ryzyka oraz doświadczenia, to i tak przystąpienie do PPE jest opłacalne. Wyobraź sobie, że idziesz do dziwnego sklepu, który sprzedaje pieniądze. Płacisz 32 zł (lub mniej) i otrzymujesz banknot 100 zł, z tym, że będziesz mógł z niego skorzystać dopiero na emeryturze. Patrząc z tej perspektywy, każde „zainwestowane” 32 zł lub 12 zł (w zależności od tego, w którym progu podatkowym jesteś) daje Ci już na początku inwestycji 100 zł, które potem pracuje dalej. Zatem zasadność przystąpienia do PPE nie budzi moich najmniejszych wątpliwości i należy z niej skorzystać ZAWSZE, jeśli tylko masz taką możliwość.
Dlaczego warto korzystać z PPE i o jakich pieniądzach mówimy
Czy uważasz, że połowa Twojej wypłaty to fajny bonus? Jeśli tak, to tak sam musisz odpowiedzieć na pytanie o zasadność korzystania z PPE. Ustawodawca przewidział minimalną kwotę jaką pracodawca musi wpłacać na PPE i wynosi ona 3,5% wynagrodzenia brutto pracownika (co uwzględnia także różne bonusy). Zatem jak łatwo policzyć, co roku na Twoje PPE będzie wpadać minimalnie 42% twojego jednomiesięcznego wynagrodzenia brutto. Jest to tak naprawdę dodatkowy dochód dla Ciebie, dlatego zostały one opodatkowane podatkiem dochodowym (choć nie oskładkowane). Twój pracodawca zdecydował się na większa kontrybucję niż 3,5%? To jeszcze lepiej dla Ciebie, każdy 1% to dodatkowe 12% rocznie. Arytmetykę pozostawiam Tobie.
Masz także możliwość odprowadzania samodzielnie składki na PPE. Ta opcja jest całkowicie dobrowolna i zależy ona w 100% od Ciebie. Na te wpłaty dobrowolne jest ustalony pewien limit roczny, ale jeśli interesuje Cię ten temat, to zachęcam do jego zgłębienia, lub zadania pytania w komentarzu do tego wpisu. Jako że ten artykuł nie dotyczy stricte PPE, lecz funduszy, dlatego teraz przechodzimy już do jego właściwej części.
Zanim zaczniemy
W poniższym wpisie będę opowiadał o konkretnych produktach finansowych oraz dzielił się moimi opiniami względem ich. Nie zachęcam ani nie zniechęcam do ich nabywania, a tekst ma charakter edukacyjny – ma poszerzyć Twoją wiedzę, tak, abyś mógł podjąć świadomą i najlepszą w Twoim wypadku decyzję. Zapoznaj się proszę z disclaimerem, który znajdziesz na końcu wpisu. Fakty znajdziesz zawsze w prospekcie informacyjnym. Poniżej podałem też (moim zdaniem) ciekawe dane z prospektu, które pozwolą Ci zbudować swoją opinię na temat produktów. Jako że faktów jest stosunkowo niewiele i każdy może je sprawdzić w karcie funduszów uznałem, że dodanie komentarzy może być dla wielu osób pomocne (mimo ich subiektywności). Jeśli widzisz błąd w moim rozumowaniu lub z czymś się nie zgadzasz, to super! Napisz o tym w komentarzu, chętnie zmienię zdanie jeśli gdzieś popełniam błąd lub moja opinia jest bezzasadna.
Porozmawiajmy o cenie, czyli kosztach i opłatach
Jeśli idziesz do sklepu po nowe spodnie lub bluzkę to zapewne patrzysz na jakość produktu oraz na to, czy Ci się podoba, ale istotna jest dla Ciebie także cena produktu. To normalna rzecz i nie powinna ona nikogo dziwić. Natomiast w branży finansowej zdarza się, że mówienie o kosztach i opłatach nie jest wystarczająco podkreślane, a przecież cena produktu stanowi jedno z najistotniejszych elementów oferty.
Przeglądając ofertę funduszy inwestycyjnych warto spojrzeć na dwie kategorie kosztów: opłaty manipulacyjne oraz opłaty bieżące/TER (z czego znaczącym kosztem tutaj jest opłata za zarządzanie).
W kategorii kosztów manipulacyjnych wszystko wygląda super jeśli korzystamy z funduszy w ramach PPE w Esalines.
Z tytułu zbycia lub odkupienia Jednostek tej kategorii nie jest pobierana opłata manipulacyjna, a maksymalna wysokość wynagrodzenia Towarzystwa za zarządzanie dla Jednostek Uczestnictwa kategorii E, F, G, H, J, L oraz S jest określana w odniesieniu do każdego Subfunduszu w części II Statutu*. – strona 8 prospektu.
*Ten zapis nie obejmowałby wszystkich funduszy w ofercie, ale potwierdziłem z Esaliens, że w ramach PPE jesteśmy zwolnieni z jakichkolwiek opłat manipulacyjnych (także przy zleceniu zmiany/konwersji) między dowolnymi subfunduszami. To bardzo dobra wiadomość, że tym aspektem nie musimy się martwić.
Drugą kategorią kosztów są opłaty bieżące funduszu, ale z tym będzie problem, gdyż są one prezentowane na stronie internetowej Esaliens tylko dla kategorii jednostek A. Nas natomiast interesują jednostki kategorii H, o których piszę poniżej. W prospektach podane zostały maksymalne opłaty za zarządzanie funduszem (nie jest to to samo co opłaty bieżące – te mogą być mniejsze lub większe).
Spróbujemy więc oszacować realistycznie koszty tych funduszy.
Jednostka jednostce nierówna
Bardzo ważną kwestią jest zrozumienie, że dany funduszy posiada kilka swoich wersji – różne typy jednostek. Zazwyczaj za podstawową uznaje się jednostkę o typie A i wiele danych, takich jak wyniki i opłaty podawane są względem jednostki A.
Jak wspominałem powyżej jednostka A nas nie interesuje. Wszystkie fundusze w ramach PPE nabywają jednostki typu H, które mają zdecydowanie niższe opłaty za zarządzanie.
W celu lepszego zrozumienia skali różnicy spójrzmy na poniższy przykład. Porównajmy wykres za okres 5 lat od 20. grudnia 2017 do 20. grudnia 2022 roku na przykładzie funduszu Esaliens Medycyny i Nowych Technologii.
Pomimo samego wyniku funduszu, który w obu przypadkach jest ujemny, różnica między jednostką A i H na przestrzeni jedynie 5 lat wynosi ponad 10%. Jest to bardzo, bardzo dużo i pokazuje jak kolosalne znaczenie mają koszty w inwestowaniu.
Pamiętaj – koszty są pewne, a zyski niepewne, zatem minimalizacja kosztów zawsze zwiększa naszą szansę na lepsze wyniki funduszu.
Koszty funduszy PPE w Esaliens
Poniżej w tabeli znajdziesz koszty funduszy Esaliens dla kategorii H oraz porównanie ich z kategorią A, aby oszacować całkowity koszt funduszu. Oczywiście będzie to pewna estymacja, ale zawsze jest to jakiś punkt odniesienia.
Jak widać fundusze dla poszczególnych typów jednostek mogą mieć drastycznie różne maksymalne opłaty – nawet 3 krotnie wyższe. Opłaty powyżej są maksymalnymi opłatami za zarządzanie, opłaty bieżące mogą być inne. Nas interesują opłaty bieżące dla jednostek typu H jednak na karcie funduszu nie ma takich informacji (a szkoda).
Nadmienię tylko, że warto znać jakiś poziom odniesienia. Np. fundusze indeksowe w inPZU pobierają opłaty około 0,50%, podobne opłaty można znaleźć w ETFach od Beta Securities. Zatem jak dla mnie opłata poniżej 0,50% na polskim rynku jest bardzo dobra, między 0,50%-1,00% dobra do przeciętnej, a opłatę powyżej 1% uważam już za wysoką. Jednak możesz ocenić to sam przeglądając inne fundusze lub ETFy. Na ich tle fundusze Esaliens dla jednostki H nie wyglądają najgorzej, mają podobne koszty do innych opcji na polskim rynku. Oczywiście fundusze globalne ETF pobierają niższe opłaty za zarządzanie, ale mają dużo większa kapitalizację przez co skala ich działania jest zupełnie inna.
Powyżej dodałem tabelkę, która pokazuje faktyczne różnice w wynikach dla jednostek A i H tego samego funduszu. Na przestrzeni 12 miesięcy różnica w wycenie jednostki jest bardzo zbliżona do różnicy w opłacie za zarządzanie (nie jest ona identyczna, gdyż opłata pobierana jest codziennie a wycena funduszu fluktuuje; co więcej opłaty szybciej pożerają zyski i kapitał, zatem z czasem inna część kapitału ma szansę zarabiać).
Pokazałem też historyczną różnicę w wynikach za ostatnie 5 lat. Inwestując w jednostki kategorii H możemy zaoszczędzić od kilku do blisko 10% w skali 5 lat, a to bardzo dużo. Ostatnie dwie kolumny w tabeli, to próba oszacowania jaka jest faktyczna roczna różnica między jednostkami A i H na bazie przykładowego okresu 5 lat.
Przy wyborze funduszu pamiętaj, że zysk jest niepewny, ale opłata za zarządzanie jest pewna. Im mniejsza opłata, tym większa szansa, że fundusz osiągnie lepsze wyniki.
Zwróć koniecznie uwagę, że od początku 2023 roku fundusze Esaliens wprowadziły dodatkową opłatę zmienną, zależną od wyników, wynoszącą astronomiczne 20%. Od każdej wypracowanej ponad benchmark złotówki fundusz będzie pobierał 20%. Jest to horrendalnie wysoka opłata.
Poznajmy Fundusze
Poniżej poznasz bohaterów naszej przygody. Jest nimi 5 funduszy inwestycyjnych. Każdy z nich oferuje inną strategię inwestycyjną, nabywa różne produkty oraz ma (przynajmniej w swoich założeniach) oferować unikatową ofertę na tle innych.
Kolejność prezentacji jest przypadkowa i nie ma ona znaczenia. Poniżej znajdziesz też linki, do materiałów, z których możesz dowiedzieć się więcej na temat danego produktu, a także pobrać kartę oraz KIID funduszu. Po omówieniu wszystkich funduszy znajdziesz ich zbiorcze podsumowanie – jeśli jesteś niecierpliwy to link do niego tutaj.
O ile fundusze Esaliens istnieją na rynku od wielu lat i mają długą historię, to jednak ich jednostki typu H istnieją od niespełna 6 lat (od 2017 roku). W celu skorzystania z ładnego, równego okresu, posłużę się okresem 5 letnim (60 miesięcy) – od 31 grudnia 2017 roku do 31 grudnia 2022 roku. Jeśli będę mówił o innym przedziale czasowym, to na pewno to podkreślę. Dodam, że 5-6 lat to relatywnie krótko, zwłaszcza w horyzoncie emerytalnym, który dla wielu może wnosić 20-30 lat lub więcej.
Warto nadmienić, że od 29 grudnia 2022 roku zmienił się prospekt inwestycyjny funduszy Esaliens aktualizujący benchmarki dla wielu funduszy – te zmiany zostały uwzględnione poniżej. Generalnie chodzi o to, aby móc naliczyć succes fee, jeśli jakiś fundusz pobije swój benchmark.
Esaliens Akcji
Fundusz ma być przeznaczony dla osób akceptujących większe ryzyko i chcących pobijać wyniki oferowane przez lokaty, fundusze pieniężne i fundusze obligacji. Zakładany horyzont inwestycyjny to 3 lata. Fundusz inwestuje głównie w akcje polskie, które i tak stanowią większość, bo około 85% aktywów funduszu, do tego dochodzą spółki ze Szwecji i Norwegii (każdy po około 5%) oraz innych krajów w mniejszych proporcjach.
Zakładany horyzont inwestycyjny według TFI to 3 lata. Jako że akcje najlepiej radzą sobie w perspektywie dekad, a przejściowo mają raczej sporą zmienność, to moim zdaniem fundusz powinien zakładać dłuższy horyzont inwestycyjny. Fundusz nie ma służyć do krótkoterminowej spekulacji, co podkreśla sam Esaliens, ale okres 3 letni zdaje się być zbyt krótki dla rynku akcji.
Fundusz, mimo że posiada w składzie około 80 spółek, to 10 z nich stanowi ponad 40% funduszu, co jest moim zdaniem dość sporą koncentracją. Inwestuje głównie w Polsce, więc do niedawna jego benchmarkiem był cały index WIG z wagą 100%. Miało to sens i oddawało charakter funduszu. Natomiast nowym benchmarkiem został indeks MSCI Poland Index 90% plus WIRON 10%, co moim zdaniem gorzej oddaje charakteru funduszu, chyba że zarządzający planują średnio trzymać 10% funduszu w gotówce (o czym nie wspominają w swojej polityce).
Przyznam, że musiałem sprawdzić co to za indeks MSCI Poland index. Jest on dość ekscentryczny i zawiera tylko 14 spółek. Zatem czy nie lepiej już byłoby skorzystać ze znanego i popularnego indeksu WIG20TR lub zostać przy WIG? Dobór obecnego benchmarku jest moim zdaniem złym pomysłem dla inwestorów. Obecny benchmark z WIRONem będzie prawdopodobnie „underpeformował” w sytuacjach dużych wzrostów na polskiej giełdzie, a wtedy fundusz naliczy sobie opłatę za wyniki. Rynek na warszawskiej giełdzie jest silnie cykliczny i oparty o wahania. Dodanie 10% WIRONu jako benchmarku do funduszu akcji moim zdaniem jest nieadekwatne do tego typu funduszu.
WIRON (następca WIBORu) odzwierciedla cenę pieniądza na rynku międzybankowym. Pisząc, że benchmarkiem funduszu jest 10% WIRON oznacza jakby 10% aktywów funduszu było trzymanych w gotówce na rachunku bankowym funduszu lub w aktywach zbliżonych do gotówki.
Skład największych spółek w portfelu można sprawdzić na grafice poniżej:
Dane na temat funduszu znajdziesz tutaj:
Informacje o funduszu na Analizy Online – analizy.pl
Esaliens Medycyny i Nowych Technologii
Fundusz Esaliens Medycyny i Nowych Technologii lokuje od 60% do 100% aktywów w udziałowe papiery wartościowe, ale docelową alokacją portfela jest 100% akcji. Fundusz inwestuje w spółki globalne głównie ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Firmy dobrane do portfela mają przede wszystkim prowadzić działalność związaną z ochroną zdrowia lub nowymi technologiami, choć statut zezwala także na inne inwestycje.
Benchmarkiem funduszu jest 90% MSCI World Health Care Index + 10% WIRON. Do samego indeksu MSCI tutaj już trudniej się przeczepić, faktycznie skupia się on na globalnych spółkach (ale tylko z rynków rozwiniętych) z sektora zdrowia. USA przeważa w kapitalizacji giełd na świecie, dlatego spółki z tego kraju przeważają w tym indeksie. Dodam tylko, że indeks radził sobie bardzo dobrze i pobijał on szeroki rynek w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Sam wybór tego indeksu uznaję za jak najbardziej adekwatny. Natomiast kolejny raz nie rozumiem, czemu 10% benchmarku stanowi WIRON skoro alokacja modelowa funduszu to 100% inwestycji w akcje.
Ciekawe też, że fundusz ten nie posiadał wcześniej benchmarku. Jako wyjaśnienie otrzymałem informację: „Fundusz może nie mieć benchmarku, w szczególności w przypadku, gdy niemożliwym jest wskazanie wzorca służącego do oceny efektywności inwestycji w jednostki uczestnictwa, odzwierciedlającego zachowanie się zmiennych rynkowych najlepiej oddających cel i politykę inwestycyjną funduszu lub w przypadku, gdy fundusz nie ma za zadanie odzwierciedlać zmian benchmarku” (jest to cytat, i tak, jest to jedno zdanie :). Jednak gdy TFI chce naliczyć opłaty za wyniki, to wtedy akurat bez problemu można znaleźć benchmark.
Historyczne wyniki tego funduszu nie powalają i są mocno przeciętne nawet okresie ostatnich 10 lat. Jako jedyny z 5 analizowanych funduszy oferuje ekspozycje na zagranicę. Udział polskich spółek w funduszu to jedynie około 6% (stan na 30 listopada 2022). Na listopad 2022 roku główne kraje ekspozycji to USA (ok. 44%), Szwecja (ok. 17%) i Niemcy (ok. 7%). Zatem jeśli chcesz inwestować bardziej globalnie (poza rynkiem finansowym w Polsce), to jest to jedyna opcja w ramach analizowanych w tym tekście funduszy. Mimo to, moim zdaniem nie wygląda ona źle.
Fundusz ma dość dużo spółek w portfelu, bo na koniec listopada 2022 było ich aż 93. Esaliens Medycyny i Nowych Technologii daje też dość wysoką dywersyfikację, ponieważ 10% największych spółek w portfelu stanowi 25% aktywów funduszu.
Dane na temat funduszu znajdziesz tutaj:
Informacje o funduszu na Analizy Online – analizy.pl
Esaliens Obligacji
Fundusz inwestuje głównie w polskie skarbowe instrumenty dłużne o zmiennym i stałym oprocentowaniu. Esaliens Obligacji posiada wprawdzie aktywa zagraniczne, ale ponad 95% portfela jest lokowanych w Polsce (stan na 30. listopada 2022). Fundusz posiada duration (efektywny czas trwania) swojego portfela wynoszący około 2.5 roku. Zatem to tak jakby fundusz inwestował główną część swojego portfela na okres około 3 lat.
Horyzont inwestycyjny funduszu sugerowany przez TFI to 1 rok.
Benchmarkiem funduszu jest TBSP Index 90% plus 10% WIRON. TBSP to powszechni znany, szeroki indeks rynku polskich obligacji skarbowych. Moim zdaniem jest to jak najbardziej adekwatny benchmark. Natomiast znowu nie rozumiem, czemu dodano wskaźnik oparty o WIRON. Jestem przekonany, że nigdy w tym funduszu nie będzie trzymanej gotówki na poziomie 10%, a jeśli już, to w krótkoterminowych papierach wartościowych. Decyzja ta wydaje się błędna i kolejny raz ma powodować niedopasowanie do faktycznych wyników funduszu i w ten sposób powodować szansę na wypłatę wynagrodzenia zmiennego.
O funduszu tym nie ma za wielu informacji, może on co prawda lokować w dług państwowy na rynku europejskim, lecz stanowi to tylko około 5% aktualnego składu funduszu (stan na koniec listopada 2022). Jego polityka inwestycyjna zakłada możliwość lokowania w dług emitowany także przez Unię Europejską, państwa członkowskie oraz inne organy europejskie.
Dane na temat funduszu znajdziecie tutaj:
Informacje o funduszu na Analizy Online – analizy.pl
Esaliens Konserwatywny
Esaliens Konserwatywny to fundusz rynku pieniężnego. Swoje aktywa lokuje w krótkoterminowe papiery wartościowe (zazwyczaj do roku), choć w statucie posiada możliwość lokowania środków w obligacje powyżej 2 lat. Fundusz może inwestować także w obligacje emitowane przez jednostki samorządu terytorialnego, a także obligacje zagraniczne (30. listopada 2022 papiery zagraniczne stanowiły 4,9% i były denominowane w euro). Na koniec listopada 2022 2/3 aktywów funduszu było ulokowane w papiery skarbowe, a 1/3 w papiery nie skarbowe (korporacyjne).
Fundusz taki działa trochę jak lokata i powinien dawać stabilne zyski zbliżone do lokat bankowych. Przez inwestowanie w papiery krótkoterminowe, których wycena jest mniej podatna na zmiany stóp procentowych, nie powinien podlegać dużym wahaniom. Pomijając opłaty za zarządzanie, to na takim funduszu ciężko nominalnie stracić, zatem jeśli nie mamy żadnej skłonności do ryzyka i akceptujemy tylko lokaty bankowe, to jest to stosowny fundusz.
Jako ciekawostkę dodam, że z jakiegoś dziwnego powodu fundusz nie posiadał benchmarku od 5. lipca 2021 roku do końca 2022. Od 1. stycznia 2023 fundusz ma już benchmark i jest nim WIRON 3M. Moim zdaniem jest to stosowny benchmark do tego typu funduszu, gdyż cena pieniądza na rynku międzybankowym powinna korespondować z lokatami i właśnie bonami pieniężnymi. Nie mam tutaj zarzutów do benchmarku (jak widać można mi dogodzić w doborze benchmarku 🙂
Trzeba jednak mieć świadomość, że mimo dużego nominalnego bezpieczeństwa środków, to jednak fundusz ten będzie zarabiał bardzo słabo (stabilnie, ale słabo) i raczej nie ma szans pobić inflacji w horyzoncie emerytalnym. Fundusz zakłada horyzont inwestycyjny 3 miesiące i tutaj kolejny raz zagradzam się z TFI. Jest to fundusz dobry do krótkoterminowego przechowania środków pieniężnych na okres od 3 miesięcy do maksymalnie roku. Nie jest to raczej fundusz z którym zostajemy na lata. Należy pamiętać, że pod szukamy funduszy z kontem PPE. Interesuje nas horyzont emerytalny, w którym będziemy lokować środki na 20-30 lat, a nie 3 miesiące.
Dane na temat funduszu znajdziesz tutaj:
Informacje o funduszu na Analizy Online – analizy.pl
Esaliens Senior FIO
Fundusz Senior FIO należy do innej grupy subfunduszy niż pozostałe 4 fundusze i posiada inny prospekt informacyjny. TFI potwierdziło jednak, że zamiana jednostek między wszystkimi 5 funduszami w ramach PPE jest darmowa, możemy więc traktować ten fundusz tak samo jak pozostałe. Natomiast jeśli szukasz szczegółowych informacji na jego temat, to znajdziesz je w osobnym prospekcie informacyjnym.
Fundusz ten jest trochę mieszanką funduszu Akcji i funduszu Obligacji w stosunku 25% do 75%. Taką też docelową modelową alokację zakłada fundusz, czyli 75% lokowane jest w dłużne skarbowe papiery wartościowe, a 25% w akcje, głównie na rynku polskim. Senior FIO swoją strategię opiera na osiąganiu stabilnych i powtarzalnych stóp zwrotu w okresach dwuletnich. Średnia zapadalność części papierów dłużnych ma być krótsza niż 2 lata. W części akcyjnej fundusz inwestuje przeważnie w akcje dużych spółek i to głównie w polskie spółki. Dodanie komponentu akcyjnego ma zapewne powiększyć zyski długoterminowo, a część obligacyjna stabilizować portfel.
TFI podaje: „Fundusz jest przeznaczony między innymi do systematycznego oszczędzania w ramach długoterminowych programów oszczędnościowych i emerytalnych (Celowe Plany Oszczędnościowe, Indywidualne Konta Emerytalne, Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, Pracownicze Programy Emerytalne). Ocena wyników zarządzania powinna być dokonywana przez inwestora w okresie nie krótszym niż 2 lata.” Moim zdaniem kolejny raz TFI trochę nie wie do czego dąży. Skoro ma być to program systematycznego, długoterminowego oszczędzania, to tam horyzont 2 letni, moim zdaniem, nie ma sensu. Co więcej fundusz chce posiadać średnią zapadalność długu poniżej 2 lat, czyli raczej dług krótkoterminowy, a więc ten o mniejszej rentowności (mniejszych odsetkach). W takim wypadku dążąc do utrzymywania stabilnych dwuletnich okresów całkiem rozmijamy się z długoterminowym celem funduszu.
Warto dodać, że jak na fundusz mieszany jego opłata stała za zarządzanie na poziomie 0,60% nie jest jakaś ogromna na tle konkurencji i np. ETFów na indeks TBSP czy WIG20. Zatem kosztowo nie wygląda on tak źle.
Poprzednio, od 27.12.2003 r. punktem odniesienia dla oceny realizacji celu inwestycyjnego, czyli benchmarkiem, był Warszawski Indeks Giełdowy (WIG) z wagą 20% oraz “Citigroup Poland Government Bond Index 1 to 3 Year Local Terms” z wagą 80%. Nowy benchmark to 60% TBSP Index + 20% MSCI Poland Index + 20% WIRON 3M. O dwóch pierwszych indeksach wspominałem już powyżej, ale po raz kolejny dziwi mnie dodawanie na siłę WIRONu. Skoro poprzednio fundusz mógł mieć benchmarki ustalone na bazie rynku obligacji 80% i akcji polskich 20%, to czemu nie można użyć tej samej wagi teraz lub stosować benchmark zgodny z alokacją modelową 75/25?
Dane na temat funduszu znajdziesz tutaj:
Informacje o funduszu na Analizy Online – analizy.pl
Podsumowanie funduszy Esaliens
Poniżej zebrałem w tabeli kilka najistotniejszych (moim zdaniem) elementów na temat każdego z funduszy. Patrząc na wyniki historyczne zwróć szczególną uwagę, że moment kiedy patrzymy na wynik funduszu może diametralnie wpłynąć na to, co zobaczymy. Fundusze bardziej ryzykowne mają zazwyczaj większe wahania ceny, więc jeśli patrzysz na nie w trakcie bessy lub dużych spadków mogą wydawać się nieporównywalnie gorsze od funduszy bardziej stabilnych. Efekt ten działa przeciwnie dla funduszy bardziej stabilnych. Dlatego też spojrzenie na wyniki funduszu za ostatnie 3 lata, 5 lat lub więcej może być czasem lekko mylące.
Kolejność ustawienia funduszy w tabeli odzwierciedla ich ryzyko. Im bardziej na prawo, tym mniej ryzykowny (zmienny) jest fundusz. Zmienność funduszy mierzona jest odchyleniem standardowym, które w tabeli prezentowane jest w wierszu „Ryzyko” – interpretację tej cyfry znajdziesz tutaj. Trudno ocenić, czy większe ryzyko ma fundusz Akcji, czy fundusz Medycyny i Nowych Technologii (MiNT). Uznałem, że jest ono teoretycznie większe w przypadku tego drugiego, gdyż dochodzi tu większe ryzyko walutowe, polityczne i legislacyjne wielu krajów, w których inwestuje. Jednakże z drugiej strony fundusz MiNT posiada lepszą dywersyfikacje, zatem trudno porównać je w 100% obiektywnie pod tym względem, ponieważ ich ryzyka nie wynikają ze zmienności, lecz innych parametrów.
Przypomnę, że każdy z w/w funduszy posiada opłatę zmienną zależną do wyników funduszu. Opłata ta to 20% od wyniku funduszu powyżej zmiany z portfela wzorcowego w okresie rozliczeniowym wynoszącym jeden rok. W tekście zamiast zwrotu „portfel wzorcowy” korzystam z angielskiego słowa benchmark.
Wnioski
Podsumuję teraz subiektywnie zalety oraz wady wspomnianych wyżej funduszy. Zacznę od mocnych stron.
Zalety
Przyzwoite koszty – jeśli chodzi o opłaty stałe za zarządzanie, to dla jednostek kategorii H są one naprawdę przyzwoite. Na tle innych funduszy nie wypadają źle. Są droższe w porównaniu do ETFów lub funduszy indeksowych np. z inPZU, ale nie jest to różnica tak drastyczna jak w przypadku jednostek kategorii A. Biorąc pod uwagę Polskie warunki, opłata ta nie jest jakaś horrendalna.
Czytelna strona i sporo informacji – o ile Esaliens nie chwali się zbytnio na swojej stronie kosztami oraz nie podaje w łatwo dostępny sposób informacji dla konkretnych jednostek uczestnictwa, o tyle wszystkie te informacje można bez dużych trudności znaleźć w prospektach. Dodatkowo fundusze Esaliens objęte są programem Dobrych Praktyk (według standardów Analizy Online), a samo TFI publikuje sporo danych na ich temat.
Podejście do klienta – jest to silnie subiektywny punkt, ale wydaje mi się, że Esaliens ma całkiem dobre podejście do klienta. Wszystkie materiały promocyjne prezentowane są profesjonalnie, obsługa klienta odpisuje szybko i merytorycznie. Po przystąpieniu do PPE otrzymuje się list, który potwierdza uczestnictwo w programie. Jako uczestnik już czwartego programu PPE w swoim życiu, mam wrażenie że standard Esaliens jest trochę wyższy niż u konkurencji, ale to tylko moje zdanie.
Wady
Poniżej przedstawię punkty, które uważam za słabe strony oferty, a kilka z nich bardziej rozbuduję.
Opłata za wyniki
O ile opłaty stałe za zarządzanie są moim zdaniem w porządku, o tyle nie rozumiem nowej opłaty zmiennej, związanej z wynikami funduszu i to od razu na poziomie 20% (jest to nowa opłata, która weszła w życie od 1. stycznia 2023 roku). Fundusze i tak pobierają już opłaty wyższe niż fundusze indeksowe, zatem koszt aktywnego zarządzania powinien być już w nich uwzględniony. Nie widzę powodu, aby Esaliens miał w tym wypadku pobierać jakikolwiek performance fee zwłaszcza, że wiele z tych funduszy nie prowadzi jakieś specjalnej i wyszukanej strategii.
Fundusze zarażone WIRONem
Punkt ten wiąże się pośrednio z punktem powyżej, bo skoro ma być naliczana opłata za wyniki, to trzeba ocenić, czy dany wynik jest lepszy lub gorszy niż „coś”. Tym „cosiem” ma być pewien benchmark, który TFI ustala sobie samo. Zapewne zarządzający funduszami będą w stanie napisać całe eseje wyjaśniające czemu dany benchmark jest stosowny do danego funduszu, ale nie wiem czy udałoby im się mnie przekonać. Nie rozumiem czemu każdy niemalże benchmark musi posiadać WIRON oraz czemu udział procentowy benchmarku jest różny od modelowej alokacji danego funduszu. Uważam, że dobór benchmarków do niektórych funduszy nie jest tak dobry jak mógłby być, a to może powodować nadmiarowe opłaty za wyniki dla klientów. Dzieje się tak, ponieważ fundusz teoretycznie ma odrobić ewentualną stratę z poprzednich okresów zanim pobierze opłatę za wyniki, ale dotyczy to strat w określonym czasie, po którym strata się „resetuje”. Dodatkowo TFI może zamknąć stratny fundusz i otworzyć nowy żeby resetować lata poniżej benchmarku.
Dobrze, że benchmarki w ogóle się pojawiły. Szkoda jedynie, że wraz z dodatkowymi opłatami.
„Wąskie horyzonty”
Pisząc ten artykuł patrzę z perspektywy emerytalnej, czyli okresu kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu lat. Bardzo to kontrastuje z horyzontami inwestycyjnymi funduszy dostępnymi w ofercie. To że fundusz chce osiągać stabilne stopy zwrotu w perspektywie np. 2 lat, ma się nijak do celu inwestycyjnego w ramach PPE. Rozumiem, że w ofercie powinny też być fundusze bardziej stabilne, ale brakuje funduszy z myślą o dziesięcioleciach, a w końcu to ma być sednem PPE. Problem ten łączy się z kolejnym punktem.
Okres akumulacji, okres dystrybucji
W inwestowaniu pod emeryturę mamy do czynienia z dwoma podokresami. Pierwszy to faza akumulacji, w której dopłacamy kapitał i chcemy, żeby rósł on jak najszybciej w perspektywie kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu lat. Druga faza, to okres dystrybucji, kiedy to stopniowo wykorzystujemy zainwestowane środki, aby je wydać. Obie te fazy potrzebują innych instrumentów i innego poziomu zmienności. Moim zdaniem fundusze w ofercie Esaliens bardziej skupiają się na tej drugiej fazie niż pierwszej i tak naprawdę nie dają zbyt dużego wyboru w co lokować środki w fazie akumulacji kapitału. Skoro fundusze mają być oferowane w ramach PPE, to są skierowane do osób pracujących, które gromadzą kapitał, a nie z niego żyją.
Inne drobne mankamenty
Mały wybór opcji – o ile nadmiar opcji też może być problemem, to tutaj raczej mamy do czynienia z sytuacją odwrotną. Jedynie 5 funduszy do wyboru, z czego 3 to fundusze, które raczej nadają się do fazy dystrybucji niż akumulacji.
Unikanie prezentowania jednostki H – strona Esaliens unika mówienia o jednostkach innych niż kategoria A. Informacji o innych jednostkach trzeba szukać w dokumentach lub na innych stronach np. Analizy Online.
Alokacja modelowa
PPE Esaliens oferuje w sumie dwie możliwości. Inwestowanie w konkretnie przez nas wybrane fundusze lub alokację „modelową”, opartą na wieku.
Przyjrzyjmy się hipotetycznej alokacji związanej z wiekiem. Alokacja w portfelu teoretycznym zazwyczaj opiera się o akcje i obligacje, zatem w kolejnym kroku modelowa alokacja została rozbita na właśnie te dwa typy aktywów.
Fundusz Senior FIO zakłada inwestowanie do 25% w akcje i resztę w obligacje. W takiej więc proporcji został rozbity na akcje i obligacje. Fundusz Akcji inwestuje tylko w akcje, a fundusz Obligacji i Konserwatywny tylko w obligacje.
Alokacja aktywów w oparciu o wiek
W finansach osobistych czasem mówi się o pewnej domyślnej alokacji związanej z wiekiem, która oparta jest o prosty wzór: % akcji w portfelu = 100 – wiek danej osoby. Zatem według takiej alokacji 30-latek powinien posiadać w portfelu 70% akcji (a 30% obligacji), natomiast 60-latek powinien mieć 40% i 60% obligacji itd. Generalnie przyjmuje się, że poziom bezpieczeństwa wraz z wiekiem powinien rosnąć, co mają zapewnić obligacje. Taka alokacja nie jest żadną zasadą, a raczej „regułą kciuka” która ma dać nam jakiś punkt odniesienia (podrzucam link do Investopedii związany z tym tematem). Poniżej prezentuję schemat takiej alokacji.
Aby podać jakieś sensowne miary dla przedziałów przyjąłem średni wiek z danego przedziału zaokrąglony do całości w górę. Tj. dla działu 25-30 średni wiek to 28 lat. Dla przedziału do 25 lat to jest 23 lata, dla powyżej 70 to 73 lata. Dla kolejnych wykresów stosuję tę samą konwencję.
Dodam też, że te 100% wynika bardziej z intuicji, a nie jakieś ścisłej analizy/symulacji. O ile większość osób zajmująca się finansami zgadza się, że wraz z wiekiem portfel powinien być mniej agresywny (więcej obligacji i mniej akcji), o tyle to, jaki powinien być udział poszczególnych komponentów jest już trudniejszy do uchwycenia. Niektórzy sugerują nawet, żeby zamiast 100%, przyjąć w powyższym wzorze pozycję wyjściową w akcje 120%, wtedy podział aktywów wyglądałby mniej więcej tak.
Co jest nie tak z alokacją modelową?
W sumie to nic. Ma być ona przeciętna i dostosowana dla przeciętnego oszczędzającego. Jednak powoduje to, że zupełnie nie oddaje ona naszych potrzeb, naszej skłonności do ryzyka lub nawet naszych innych oszczędności.
Łatwo sobie wyobrazić, że jeśli ktoś samodzielnie inwestuje na koncie emerytalnym takim jak IKE (link) w akcje z GPW, to w swojej alokacji w PPE raczej chciałby unikać inwestowania także w akcje z rynku polskiego, po to aby osiągnąć lepszą dywersyfikację. Dodatkowo ustawianie takiej samej proporcji modelowej dla 25-latka i 40-latka wydaje się być mało zasadne (moim zdaniem). Domyślam się, że alokacja modelowa ma być konserwatywna i takie jest jej założenie. Jednak jeśli uwzględnimy wiedzę statystyczną, cel finansowy i horyzont czasu, to zbytnia przewago obligacji w alokacji modelowej może nie być zawsze zasadne.
Oczywiście każdy musi samodzielnie ocenić, czy alokacja modelowa jest dla niego. Nie chcę zachęcać nikogo do brania większego ryzyka niż jest skłonny. Dodatkowo alokacja modelowa jest wygodna i w raz z wiekiem będzie automatycznie się zmieniać. Więc nawet jeśli z czasem zapomnimy o posiadaniu PPE, to i tak środki tam powinny być z biegiem lat inwestowane coraz bezpieczniej (przynajmniej w teorii).
Moja niezwykle subiektywna alokacja wyglądałaby mniej więcej tak:
Podkreślam, to moja alokacja bazująca na intuicji i raczej cechująca się dość sporym ryzykiem zwłaszcza w okresie przed czterdziestką. Jak widać zbliżona ona jest do metodologii określanej wiekiem, coś pomiędzy regułą 100%-120%.
Moja alokacja
Uważam, że skoro dzielę się swoimi przemyśleniami odnośnie funduszy Esaliens i sam z nich korzystam, to byłoby nie fair, gdybym schował głowę w piasek i nie powiedział z jakiej alokacji sam korzystam.
Po pierwsze, przypomnij sobie disclaimer – wpis ten nie jest poradą inwestycyjną. Po drugie, nie naśladuj mnie. Alokacja jest moja i jest ona zrobiona tylko i wyłącznie dla mnie.
Może wydawać się, że alokacja ta jest szalenie agresywna i ryzykowna. Jednak dla mnie jest ona odpowiednia. O ile dobór dokładnych procentów ma dla mnie znaczenie drugorzędne, o tyle sam dobór funduszy, a głównie jednego funduszu został przeze mnie dość mocno przemyślany.
Po pierwsze, akcje są motorem wzrostu portfela w długim okresie. Jest to aktywo, które daje szansę na najlepsze zwroty z inwestycji. Biorąc pod uwagę ofertę, miałem 2 opcje. Fundusz akcji odpadł z prostego względu – inwestuje praktycznie tylko w akcje polskich spółek. Sam inwestuję na GPW od lat i mam tam swój portfel, nie chcę dodatkowo zwiększać swojej ekspozycji na polski rynek. Zdaję sobie sprawę, że i tak podlegam błędowi poznawczemu zwanego ang. home bias, ale nie chcę popadać w skrajność inwestując samodzielnie i na emeryturę na jednym rynku. Dla mnie nie jest to racjonalne. Z tego powodu tylko jeden fundusz spełnił moje kryterium w tej kategorii.
Po drugie, jestem dość młody. Dziwnie tak o sobie pisać 🙂 Do emerytury (o ile wiek emerytalny w międzyczasie nie ulegnie zmianie), pozostało mi jeszcze ponad 30 lat. To jest mnóstwo czasu. Jeśli ekonomia i gospodarka będzie działać podobnie jak do tej pory, to pewnie do tego czasu będziemy mieli jeszcze kilka kryzysów finansowych. Akcje wzrosną i spadną, a potem cykl się powtórzy i to zapewne kilkukrotnie. Wahania akcji w tym okresie nie mają dla mnie znaczenia. Kupowanie poprzez PPE działa jak uśrednianie kursów akcji. Jestem świadomy, że z wiekiem mogę zmienić ten pogląd i alokację – jestem niemalże pewien, że tak będzie. Ale w tym momencie myślę, że spokojnie mogę inwestować głównie w akcje. Stąd też duża przewaga w kierunku akcji.
Po trzecie, inwestuję samodzielnie od kilku lat na GPW. Znam różne klasy aktywów i historię rynków finansowych. Tym samym poznałem swoją własną skłonność do ryzyka. PPE traktuję jako emerytalny bonus, a nie jak koło ratunkowe na emeryturze. Zatem znam siebie i wiem, że mogę sobie pozwolić na próbę wyciśnięcia z PPE ile tylko mogę.
Po czwarte, mimo, że preferuję akcje, to mam świadomość, że mogą przyjść okresy, w których obligacje będą stosunkowo tanie i będą posiadały dobre rentowności. Dlatego chciałbym mieć jakiś minimalny w nich udział. Dodatkowo sądzę, że posiadanie choć minimalnej ilości obligacji daje mi jakąś iluzję bezpieczeństwa. Z czasem łatwiej będzie mi mentalnie zmienić proporcję alokacji na korzyść obligacji, niż wprowadzić je od zera. Jest to mocno subiektywny argument, ale jak już pisałem alokacja jest moja, i to ja mam się dobrze z nią czuć.
Po piąte, wolałbym aby aktywa w które inwestują fundusze były w walutach obcych. Nie ma znaczenia dla mnie czy to dolary, euro czy funty, ale dobrze, żeby były w walutach obcych, co jeszcze bardziej osłania mnie przed tym, co dzieje się w polskiej gospodarce. Niestety dostępne tutaj fundusze nie dają zbyt wielu opcji. Wybór pada ponownie na Esaliens Subfundusz Medycyny i Nowych Technologii.
Nie jest to alokacja, którą nabyłbym jako prywatny inwestor, ale z opcji pięciu dostępnych funduszy, dla mnie wydaje się ona najsensowniejsza.
Zauważ też, że powyżej nie napisałem zupełnie nic na temat wyników funduszy. Dzieje się tak, gdyż nie mam pojęcia jakie wyniki osiągną poszczególne fundusze w przyszłości. Jest to nie do przewidzenia (poza jednym funduszem który raczej skazany jest na kiepski wynik) i ja nie mam zamiaru tego zgadywać. Przeszłe wyniki znamy, ale nikt nie zagwarantuje że historia się powtórzy.
Dwa słowa o samym Esaliens
Poniższy akapit abstrahuje całkiem od wyników funduszy i ogólnej oferty, a chodzi raczej o moje ogólne doświadczenia z samym Esaliens. Jak podkreślam, są to moje wrażenia, a nie jestem z branży funduszy i nie analizuję ich na co dzień.
Esaliens TFI jest na rynku od 24 lat, co moim zdaniem widać. Gdyby działali bardzo słabo, to pewnie z tego rynku dawno by zniknęli. Na stronie Esaliens spędziłem naprawdę sporo czasu. Zasadniczo udało mi się znaleźć większość informacji, których szukałem, co jak dla mnie jest plusem bo u innych TFI bywa z tym różnie. Niestety część informacji jest poukrywana w pdf-ach z prospektami, tabelami, regulaminami itp. ale te informacje są jednak dostępne. W sekcji „dokumenty do pobrania” można znaleźć naprawdę dużo informacji. Moim zdaniem wiele z nich powinno znaleźć się przy samych funduszach. Pomimo to pod względem dostępu do informacji jest w porządku.
Po część informacji, których nie mogłem znaleźć lub nie potrafiłem zrozumieć co przedstawiają zwróciłem się do Esaliens. Odpowiedź dostałem sensowną po raptem dwóch dniach. Jest to jak dla mnie super wynikiem, bo inne TFI lub biura maklerskie z którymi miałem przyjemność się kontaktować odpisują często dużo dłużej, lub wręcz trzeba się im przypominać. Tutaj miłe zaskoczenie.
Sam portal czy też aplikację trudno mi ocenić, bo w przypadku PPE nie za wiele można tam zrobić. Wszystkie większe zmiany muszą przechodzić przez kadry pracodawcy, więc sprowadza się to do podejrzenia salda. Dla mnie wygląda to dość ubogo.
Z punktu widzenia klienta Esaliens jest naprawdę przyzwoity. Moim zdaniem można byłoby jednak trochę chętniej dzielić się informacjami z potencjalnymi inwestorami, głównie na temat kosztów i opłat (ja na przykład nie rozumiem, czemu w dokumencie „Tabela opłat” nie można podać maksymalnej opłaty za zarządzanie dla każdego typu jednostki (mimo że taka informacja jest publicznie dostępna), ale trzeba jej szukać w prospekcie). Dodatkowo, warto podawać dane także o innych kategoriach uczestnictwa, a nie skupiać się na jednostce A. Dla mnie jednostka A nie jest reprezentatywna – co widać w tabelach powyżej. Wraz z biegiem lat ta reprezentatywność będzie tylko maleć.
Podsumowując, nie wydaje mi się, aby Esaliens TFI był gorszy od innych TFI. Prezentuje przyzwoity poziom, choć moim zdaniem ma nadal ogromny potencjał do usprawnień.
Nie żenimy się z funduszami
Warto pamiętać o tym, że fundusze nie są wybrane raz na zawsze, oraz że z czasem wiele rzeczy może się zmienić. Nawet jeśli zmienimy pracę, to nie znaczy, że zostaniemy z PPE w Esaliens do emerytury – oczywiście jeśli chcemy, to możemy tak zrobić, ale to już nasza decyzja.
Po odejściu z pracy środki zainwestowane w PPE mogą podążyć trzema drogami:
- Środki zostają w ramach dotychczasowego programu. Nie ma dodatkowych wpłat, ale zgromadzony kapitał jest nadal inwestowany. Wypłata nastąpi po osiągnięciu wieku emerytalnego lub w przypadku rozwiązania programu (jeśli do tego dojdzie powiadomi nas o tym były pracodawca).
- Środki mogą zostać przetransferowane do PPE u nowego pracodawcy (jeśli prowadzi on PPE). Środki z PPE nie mogą być przetransferowane do PPK, gdyż te programy są całkowicie ze sobą rozdzielne.
- Zgromadzony kapitał może zostać przetransferowany na prywatne Indywidualne Konto Emerytalne, a tam możemy zarządzać nim do woli. Opcja ta wydaje się super, lecz ma jedną wadę: tracimy możliwość dokonywania częściowego zwrotu środków z IKE (zwrot następuje na nasze żądanie, kiedy nie spełniliśmy jeszcze warunków emerytalnych IKE). Nadal możemy dokonać całościowego zwrotu, ale wtedy musimy zapłacić podatek od zysków kapitałowych 19% oraz składkę do ZUS wynoszącą 30% od całej kwoty pochodzącej z PPE. Jest to jednak zawsze jakaś możliwość wcześniejszego zwrotu środków. Oczywiście środki z PPE możemy także inwestować dalej na zasadach IKE i skorzystać z nich dopiero na emeryturze (omijając tym samym podatki!).
Należy pamiętać, że środki zgromadzone w PPE nigdy nie przepadają, oraz że da się nimi zarządzać tak, żeby faktycznie dotrwały z nami do emerytury, a po drodze ich wartość wielokrotnie wzrosła.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że powyższy wpis był dla Ciebie ciekawy i pomocny. Zdaję sobie sprawę, że wiele jego elementów zawiera moje subiektywne opinie, ale chciałem stworzyć kontrast do marketingu stosowanego przez TFI, tak abyś mógł poznać nie tylko uzasadnienie towarzystwa, czemu ich oferta jest super, ale także perspektywę moją (czy też klienta), który z takiej oferty korzysta.
Sądzę, że po przeczytaniu tego tekstu, dużo łatwiej będzie podjąć Ci decyzję dotyczącą wyboru funduszy do swojego PPE oraz czy faktycznie skorzystać z alokacji modelowej. Jedno jest pewne. Niezależnie od opłat i wyników funduszy, warto skorzystać z benefitu jakim jest PPE. Jeśli więc nie posiadasz jeszcze tego produktu, a Twój pracodawca go oferuje, to po pierwsze i najważniejsze – koniecznie je załóż. Wyborem funduszy martw się w drugiej kolejności. Pamiętaj też, że swoją alokację możesz zawsze zmienić oraz bezkosztowo dokonać konwersji jednego funduszu na inny.
W razie pytań najlepiej zostaw komentarz pod tym wpisem, a ja postaram się pomóc. Wszelki uwagi są także mile widziane.
Jeśli uważasz, że wpis był dla Ciebie przydany, koniecznie podziel się nim z kolegami i koleżankami z pracy.
Disclaimer
Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie materiałów zawartych na tej stronie a czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność.